O męskiej elegancji od święta i na co dzień

Elegancja jest jak wykwintna potrawa, do której ubrania i dodatki są przyprawami. Odpowiednio dawkowane proporcje nadadzą jej wysublimowanego smaku i klasy. Przesada lub nieumiejętny dobór może zepsuć wszystko.

W naturze dobrego style coacha nie jest pouczanie, czy tak częste obecnie krytykowanie, lecz wspieranie klienta i motywowanie go do tworzenia osobistej mapy stylu; podpowiadanie klientowi, czym powinien „przyprawiać” elegancję. Osobiście zdecydowanie stawiam na inspiracje i rekomendacje wynikające z moich obserwacji, przemyśleń, wiedzy i doświadczenia. Bardzo lubię chwalić i doceniać. Tak też będę robić wtedy, gdy będę miała do tego powody.

Przechodząc do rzeczy. Biorę pod lupę „elegancję”. Dlaczego? Ponieważ uważam, że eleganccy mężczyźni są obecnie w cenie (ujmując sprawę nieco przedmiotowo). Eleganccy w wyglądzie, zachowaniu, rozmowie… na co dzień i od wielkiego dzwonu.

Czym w ogóle jest elegancja? Definicji oczywiście jest wiele. Począwszy od tych stricte odnoszących się do wyglądu po te, które uwzględniają również sposób bycia człowieka, jego charakter. Elegancja to dla niektórych perfekcjonizm w wyglądzie i zachowaniu. Wytworność w sposobie bycia, klasa i szyk. To również pewne zasady wizerunkowe, od których odstępstwa często definiowane są jako np. brak gustu.

Według mnie elegancja w męskim wydaniu to przede wszystkim poczucie estetyki i tzw. smaku wizerunkowego, dobry gust oraz bez wątpienia ogłada w zachowaniu. Co istotne Panowie, elegancji nie zagwarantuje Wam wypchany portfel i metka, za którą trzeba zapłacić horrendalną kwotę i uzewnętrzniać przy każdej możliwej okazji. Zapewniam, że możecie wyglądać gustownie ubierając się w polskich, czy zagranicznych sieciówkach. Ponieważ kluczem jest umiejętne komponowanie poszczególnych elementów garderoby, tak by tworzyły harmonijną całość. Mam na myśli odpowiednio dobrany do Waszej budowy fason, spójność kolorystyczną, adekwatność ubioru do okazji, jak również schludność w noszeniu ubrań. Bezwzględnym dopełnieniem tego są oczywiście dobre maniery i kultura osobista, prozaicznie rzecz ujmując – wspomniana przeze mnie – ogłada. Bez niej, nawet jeśli jesteś świetnie ubranym mężczyzną, możesz zostać odebrany zwłaszcza przez płeć piękną jako impertynent i gbur.

Co jest jeszcze ważne? Eleganccy mężczyźni postrzegani są pozytywnie, a poznanie tzw. języka ubioru wiele ujawnia zwłaszcza w komunikacji niewerbalnej. Mam tutaj na myśli np. pierwsze wrażenie. Pamiętajcie, że dbałość o wygląd i troska o charakter wpływa również na Waszą pewność siebie, atrakcyjność, męskie „ego”. Rośniecie w oczach kobiet i mężczyzn, swoich klientów i kontrahentów. Intrygujecie swoją nietuzinkowością. A jeśli mowa o kobietach… tak to prawda, my kobiety uwielbiamy zadbanych mężczyzn o wysokiej kulturze osobistej. Lubimy, gdy Wasz wygląd wyraża Waszą osobowość. Lubimy też czasami podpowiedzieć Wam, co jest ważne w rozpoznawaniu kodów garderoby oraz jak komponować ubranie, by poczuć spójność wyglądu z osobowością. Nie bójcie się prosić nas o radę.

Jeszcze jedno. Jako ojcowie macie olbrzymią moc sprawczą. Bądźcie dobrym przykładem dla swoich synów, pod względem zachowania i wyglądu. W przyszłości będą Wam za to po stokroć wdzięczni.

W kolejnych postach otrzymacie ode mnie sporą dawkę inspiracji, nie tylko wizerunkowych 🙂

#elizainspiruje

Dodaj komentarz