Bądź autorem swojego życia

Wydaje się naturalne stwierdzenie, że każdy z nas kreuje swoje życie po swojemu. Mówiąc dosadnie: żyjemy tak jak chcemy. Zgodnie ze swoimi wartościami, zasadami. Przekonani o sile własnej decyzyjności i jednocześnie mocy sprawczej. Powtarzając wielokrotnie: moje życie – moje wybory, przemy do przodu potykając się niemalże non stop. Upadamy. Leżymy dłużej lub krócej. W końcu podnosimy się. Idziemy dalej lub cofamy. W międzyczasie wylewamy żale i złości. Na kogo? Na cały świat. Na rodzinę, przyjaciół, znajomych, szefa, sąsiada…każdego, tylko rzadko kiedy na samego siebie. Hodujemy złe emocje, które zżerają nas od środka. Obwiniamy innych za to co nas spotyka. Z czego to wynika? Powodów jest wiele. Przede wszystkim ze strachu przed odpowiedzialnością za konsekwencje samodzielnie podejmowanych decyzji. Z przekonania, że człowiek, do którego zwracamy się z prośbą o wsparcie jest np. autorytetem i na pewno wie lepiej, bądź z uległości, by sprostać oczekiwaniom innych. Bardzo często rodziny (ale to jest temat na kolejny tekst).

Jest jeszcze sporo innych przyczyn, ale wszystkie sprowadzają się do tego, że z góry pozbawiamy siebie odpowiedzialności za swoje życie, możliwości kierowania nim i świadomego budowania. Dotykają nas porażki innych osób, tylko to my ponosimy ich konsekwencje. To prawda, że nawet złe doświadczenia to lekcje, które czegoś uczą. Dobrze jednak, by miały one źródło w nas samych.

Stop! Masz swój własny kompas, na którym jest napisane „Co ja na to?”

Buduj swoje życie po swojemu. Świadomie podejmuj decyzje i tak też dokonuj wyborów. Zaufaj sobie i bardzo mocno wsłuchaj się w siebie. Przewertuj własne doświadczenia. Pomyśl o celach, które chcesz osiągnąć. Wróć do tu i teraz. Posłuchaj też swojej intuicji.  Jeśli potrzebujesz, daj sobie czas. Więcej czasu, gdy decyzje należą do kategorii ważnych i trudnych. Zadawaj sobie pytania. Tak jakbyś rozmawiał z kimś komu najbardziej ufasz. Napisz te pytania na kartce i odpowiedzi również. Pisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Nawet bez składu i ładu. Przeczytaj je uważnie. Wypowiedz na głos. Zostaw. Wróć do nich następnego dnia lub za kilka dni i ponownie je przeczytaj. Zmień, jeśli tak czujesz i chcesz lub zostaw niezmienione  i działaj.  Idź za ciosem. Wprowadź podjęte decyzje w ruch. Dokonaj zmiany. Pamiętaj, że trochę utarte już stwierdzenie, że „brak decyzji to także decyzja” ma sens. Tylko wówczas, pozwalasz innym decydować o sobie.

Zatem. Weź odpowiedzialność za swoje życie, korzystając ze swojej wewnętrznej mądrości. Zaufaj sobie. Bądź dla siebie inspiracją. Podejdź do dokonywanych wyborów z przekonaniem, że są najlepsze z możliwych.

Ps. Szanuj i wyrażaj wdzięczność tym, którzy Ci dobrze życzą. To skarby. Ale największy skarb masz w sobie. Pielęgnuj go 🙂

Dodaj komentarz